Muzea

« Powrót do listy haseł

Kaszubskie muzealnictwo, zdefiniowane tu jako umiejscowione w obecnych granicach Kaszub i zajmujące się choćby w wąskim zakresie kulturą kaszubską, rozwijało się w specyficznej sytuacji. Znamienną rolę w narodzinach i funkcjonowaniu placówek muzealnych na całym Pomorzu odegrały: polsko-niemiecka rywalizacja tocząca się m.in. w dziedzinie kultury oraz obecność własnego, bliskiego „Innego”, który wyróżniając się z otoczenia, mógł stać się niejako „naturalnym” obiektem badań. To przede wszystkim Kaszubi przyciągali uwagę badaczy od początku XIX w. Do tego czasu Kaszuby były – jak podawał J. Karnowski – niemal terra incognita, jeśli chodzi o rozpoznanie historyczne i etnograficzne. Polscy naukowcy zajęli się tym terenem z pewnym opóźnieniem, niejako pod wpływem konkurencji uczonych innych narodowości. Lokalne inicjatywy muzealne także skupiały się głównie na kulturze kaszubskiej.

Muzealnictwo kaszubskie powstało jako efekt niemieckiej i polskiej myśli muzeologicznej. Łączyły je praktyki kolekcjonerskie, wystawiennicze czy inwentaryzacyjne, dzieliły – podstawowe założenia polityczne. Te konstytutywne różnice wpłynęły nie tylko na początki placówek muzealnych, ale i na kolejne dziesięciolecia ich funkcjonowania. W inicjatywach muzealnych nierzadko chodziło o dokumentowanie polskiego bądź niemieckiego charakteru tego terenu, walkę o narodową identyfikację jego mieszkańców. Bywało, że strona niemiecka starała się udowodnić pragermańskość tych ziem, wykorzystując w tym celu artefakty archeologiczne. Należy jednak pamiętać, że niektórzy przedstawiciele nauki niemieckiej mieli także świadomość słowiańskości tych terenów. Również w kręgach niemieckich – np. na fali neoromantycznych fascynacji – pojawiały się zainteresowania słowiańskie (→ Niemcy o Kaszubach). Strona polska dążyła do podkreślenia związków Kaszub i Pomorza z innymi regionami Polski oraz wzmacniania polskiej tożsamości kulturowej lokalnej ludności. Ostatni cel realizowano również poprzez troskę o zachowanie kultury kaszubskiej. Zgodnie z duchem czasu uważano, że kultura kaszubska dotyczy społeczności wiejskiej i rybackiej. Stąd duże znaczenie przywiązywano do zbiorów etnograficznych. Nie odbiegało to zresztą zbyt mocno od ówczesnego przekroju społecznego Kaszubów, ale było zbyt jednoznacznym utożsamieniem, którego negatywne skutki są widoczne do dziś w kaszubskim i pomorskim muzealnictwie. Często obie strony – polska i niemiecka – wzajemnie postrzegały swoją działalność jako zagrożenie: germanizacją bądź polonizacją. Pomiędzy tymi dwoma biegunami narodowymi sytuowali się Kaszubi, dążący samodzielnie do zachowania (i odtwarzania) swojej kultury.

Duże znaczenie dla kaszubskich inicjatyw kolekcjonerskich i wystawienniczych miało założenie muzeum skansenowskiego (→ skanseny) przez T. i I. Gulgowskich we Wdzydzach w 1906 r. Ta data wyznacza początek tego typu muzealnictwa w Polsce. Muzeum Kaszubskie we Wdzydzach, obecnie Muzeum – Kaszubski Park Etnograficzny we Wdzydzach Kiszewskich im. T. i I. Gulgowskich, to pierwsza kaszubska muzealna placówka, stworzona dzięki pasji i ogromnemu wysiłkowi swych założycieli, a po śmierci Izydora odbudowywana dzięki sile charakteru i wytrwałości Teodory. Stała się ona inspiracją dla innych tego rodzaju działań, np. powstania Muzeum Kaszubsko-Pomorskiego w Sopocie, założonego przez A. Majkowskiego w 1913 r., które, niestety, nie przetrwało I wojny światowej.

Zarówno wdzydzkie muzeum, jak i inne inicjatywy muzealne na Kaszubach od początku były związane z aktywną ingerencją w kulturę, co zresztą w pełni odpowiadało ówczesnym ogólnopolskim i europejskim tendencjom społeczno-ekonomicznym oraz artystycznym. Często zbiory etnograficzne traktowano jako rodzaj pierwotnego wzoru, który można było wykorzystać w działaniach rewitalizujących kaszubski „przemysł domowy”. Przez dziesiątki lat łączono funkcje kolekcjonerskie z rozwijaniem szeroko rozumianej sztuki ludowej. Niewątpliwie skutki działalności w tym zakresie, podejmowanej od początku XX w. (a w największym stopniu aktywności Gulgowskich), odczuwalne są również obecnie. Działania te wpłynęły na sposób definiowania roli muzeum etnograficznego, w dużej mierze decydują o kształcie tzw. współczesnej sztuki ludowej, a także o dzisiejszych wizualnych znakach identyfikacji kaszubskiej. Wzorując się na Wdzydzach, również w Muzeum Kaszubsko-Pomorskim w Sopocie utworzono szkółkę i pracownię haftów kaszubskich, prowadzoną przez F. Majkowską. Duże znaczenie podtrzymywania i rozwijania twórczości ludowej dostrzegał także prof. A. Wrzosek, który gromadził kolekcję etnograficzną w Dębkach – miała ona m.in. spełniać funkcję historycznego wzorca dla miejscowych rzemieślników. Najdalej w tego rodzaju koncepcjach posunął się F. Treder, planując utworzenie w Kartuzach centrum regionalnego z funkcją muzealną. W jego projekcie doszło do zmiany rozłożenia akcentów – w zasadzie muzeum przypisano funkcję podległą wobec działań rewitalizujących „przemysł ludowy”, który z kolei miał służyć rozwojowi turystyki i w efekcie zapewniać okolicznym mieszkańcom dodatkowe zatrudnienie. Produkty z gatunku „przemysłu domowego” nie były wytwarzane dla własnej społeczności, bo ta nie interesowała się nimi, uważała je za zbyt drogie i niepraktyczne. Ich nabywcą stała się inteligencja, często spoza regionu, wśród której istniało zapotrzebowanie na pamiątki z Kaszub. Była to zresztą sytuacja typowa dla wszelkich działań podtrzymujących czy wytwarzających „przemysł ludowy” niezależnie od regionu.

Zasadniczy wpływ na tworzenie instytucji kaszubskich miał regionalizm – ruch społeczno-kulturalny intensywnie rozwijający się w Europie od XIX w. Regionalizm kaszubski jest fenomenem społecznym i kulturalnym. I co w tym kontekście najistotniejsze, na Kaszubach nigdy nie przestał być ważny i „na czasie”, chociaż po 1989 r. niejednokrotnie stawał się koncepcją „niemodną” w innych częściach Polski. Działacze kaszubscy nigdy nie stracili zainteresowania nim, co tworzyło pole rozwoju także dla instytucji kultury, w tym muzeów. Podstawowymi cechami regionalizmu kaszubskiego były według C. Obracht-Prondzyńskiego: relacja do państwa i kwestii politycznych (np. czy wybrać aktywność polityczną, czy kulturalną?) oraz potrzeba odnoszenia się do poglądów wcześniej działających regionalistów kaszubskich. Zdaniem przywołanego autora regionalizm kaszubski niewiele ma wspólnego z ogólnopolską myślą regionalną, gdyż rozwijały się one raczej osobno, w odmiennych warunkach politycznych (kontekst niemiecki, sprawy etniczne).

Jednym z procesów towarzyszących rozwojowi kaszubskich muzeów, szczególnie po II wojnie światowej, była postępująca folkloryzacja kultury kaszubskiej. W działaniach wielu muzeów zjawiska o charakterze folkloryzującym utożsamiono z właściwym folklorem – co znaczy, że działania folkloryzujące, stworzone przy aktywnym udziale etnografów oraz społeczników niejednokrotnie uznawano za autentyczne przejawy kultury ludowej, które przetrwały do czasów współczesnych i stanowią o jej kontynuacji. Obecnie ten nurt działalności nadal jest prężny, ale stopniowo przesuwa się na margines działań kulturalnych.

Wiele kaszubskich instytucji muzealnych powstało jako efekt działalności konkretnych osób – założycieli, którzy owładnięci pasją kolekcjonerską, uczuciami patriotycznymi czy ideą społecznikowską, poświęcali swój czas, pracę i środki finansowe, by tworzyć muzea. Przykładem – wspomniani już T. i I. Gulgowscy, A. Majkowski czy F. Majkowska. Podkreślenia wymaga rola F. Tredera – dla uhonorowania jego działań Muzeum Kaszubskie w Kartuzach nosi jego imię. Z kolei J. Rydzkowski dwukrotnie budował kolekcję i muzeum w Chojnicach, które obecnie także upamiętnia w nazwie swego twórcę. Wreszcie, muzea kaszubskie kształtowały się przy wsparciu osób z innych regionów, którym bliska była kwestia pokazania łączności tych ziem z pozostałymi częściami kraju. Nie można zapominać (a zdarzało się to w przeszłości) o przedstawicielach kultury niemieckiej, którzy tworzyli zbiory muzealne, a część tych kolekcji została po II wojnie światowej przejęta przez polskie muzea.

Sieć muzeów na Kaszubach jest obecnie bogata, różnorodna i rozwija się dynamicznie. Znajdują się w niej placówki: działające w trójmiejskiej metropolii (np. Muzeum Narodowe w Gdańsku), miastach małych (np.  Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie) i średniej wielkości (np. Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku – siedziba główna) oraz na wsi (np. → Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie – Oddział Muzeum Narodowego w Gdańsku), publiczne (wszystkie wymienione) i prywatne (np. Muzeum Kaszubska Zagroda Bielickowo), o historii, która sięga wiele dekad wstecz (np. Muzeum Historyczno-Etnograficzne im. J. Rydzkowskiego w Chojnicach), ale też takie, które powstały stosunkowo niedawno (np. Muzeum Ziemi Kościerskiej w Kościerzynie), odwołujące się – choćby w nazwie – do całościowo ujmowanego dziedzictwa kaszubskiego (np. Muzeum Kaszubskie im. F. Tredera w Kartuzach), ale i nieograniczające się do niego (np. Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku) lub skoncentrowane wyłącznie na mniejszym terenie (np. Muzeum Ziemi Puckiej im. F. CeynowyPucku, Muzeum Ziemi Zaborskiej we Wielu), albo też na tradycjach kulturowych wybranej grupy zawodowej (np. Muzeum Rybołówstwa – Oddział Narodowego Muzeum Morskiego), mieszczące się na terenie pomorskich powiatów „dawnych”, czyli tych, które do 1939 r. były w granicach Rzeczypospolitej (Muzeum Regionalne w Krokowej), jak również w powiatach „nowych”, tj. włączonych w granice Polski po 1945 r. (np. Muzeum Zachodniokaszubskie w Bytowie czy też Muzeum Regionalne w Człuchowie). Są w niej i takie, które zostały uformowane na dziedzictwie niemieckich instytucji muzealnych funkcjonujących na tym terenie przed 1939 r. (np. Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku, Muzeum w Lęborku). Po wojnie były one budowane jako instytucje polskie, ale niekiedy bardzo silnie podkreślano w nich kaszubskość.

W tych muzeach, które odziedziczyły kolekcje po wcześniejszych muzeach niemieckich, te same artefakty, które uprzednio zaświadczały o przynależności terenu do kultury niemieckiej, po zmianach politycznych miały ugruntowywać przekonanie o jego niewątpliwej polskości. W tym przypadku kulturę kaszubską prezentowano jako regionalny wariant danej kultury narodowej. Współcześnie zaś często te same przedmioty, które wykorzystywano do podkreślenia podobieństwa, bliskości kultury kaszubskiej i narodowej (niemieckiej lub polskiej), są używane do zaakcentowania odrębności kultury kaszubskiej. Sytuacja ta jest przejawem realizacji polityki różnicy – w jej ramach przedmioty o charakterze stereotypowo „etnograficznym” stosuje się w sposób instrumentalny do konstruowania tożsamości. Źródeł podkreślania „inności” kultury kaszubskiej można się doszukiwać w marketingowym podejściu do działalności instytucji oraz w tym, że oswojona „inność” stała się modna.

Kaszubskie muzea funkcjonują w środowisku bardzo specyficznym i wewnętrznie zróżnicowanym, na obszarze zarówno historycznie, jak i współcześnie wielokulturowym. Działają też w społecznościach, które niejednokrotnie w pewnym stopniu identyfikują się z różnymi kulturami „wykraczającymi” zarówno poza kulturę „ogólnopolską”, jak i poza kaszubską, np. kociewską, niemiecką, ukraińską, kresową, żydowską itd. Stanowią miejsca pamięci, skarbnice pamiątek, nie da się przecenić ich pozytywnej roli w zachowaniu dziedzictwa kulturowego. Ale nie są one (i nie były) ideologicznie neutralne. Zawsze – podobnie jak inne tego typu instytucje – funkcjonują w określonym kontekście społecznym, politycznym i ekonomicznym. Można je postrzegać jako przestrzenie, w których wyrażany jest status społeczności kaszubskiej, negocjowane i kontrolowane są znaczenia związane z Kaszubami – zarówno przez przedstawicieli tej społeczności, jak i osoby spoza niej. Niektóre z muzeów na Kaszubach świadomie i celowo – z pozycji „działacza” lub „obserwatora” (albo obu) – uczestniczą w procesie budowania lokalnej i regionalnej tożsamości, a także postępującej etnicyzacji regionu. Wszystkie przedstawiają określone wizje „rzeczywistości”, przeszłości (czasem także teraźniejszości), kultury, regionu, podkreślają wybrane tematy, zjawiska i zagadnienia. Opierają się na pewnych założeniach, których nierzadko nie ujawniają, sprzyjają pewnym wartościom, innych unikają. Są mniej lub bardziej związane z lokalnymi społecznościami. Posługują się charakterystycznymi dla nich strategiami budowania opowieści, najczęściej trzymają się określonych toposów w przedstawianiu kultury Kaszub i Kaszubów, które sprawiają, że pewne zjawiska historyczne, społeczne lub kulturalne stają się niewidoczne. Na przykład w narracjach kaszubskich muzeów etnograficznych szczególnie istotne jest pomijanie problemu wielokulturowości Pomorza. Muzealne etnograficzne reprezentacje kultury regionu są pozbawione tematyki zmiennych stosunków etnicznych i narodowościowych (a co za tym idzie, językowych) leżących u podłoża opisywanego świata, dynamicznej wielokulturowości charakterystycznej dla tych terenów. Przemilczają konflikty, rywalizacje i naciski kulturowe, często stosowane przez państwa zabiegające o kaszubskie ziemie. W przedstawianej przez nie wizji trudno odnaleźć również inne podziały kulturowe, różnice w dostępie do wiedzy, majątku etc. (z tym zadaniem najczęściej dobrze radzą sobie muzea skansenowskie). A przecież kultura, którą próbują przedstawić muzea etnograficzne, nie była wolna od wspomnianych uwarunkowań, nie funkcjonowała w izolacji, poza procesami społecznymi, politycznymi i gospodarczymi, które kształtowały Kaszuby. Nie była kulturą „poza historią”.

Katarzyna Kulikowska

Bibliografia:

  • Kulikowska K., Obracht-Prondzyński C., W odpowiedzi na ankietę, czyli o poszukiwaniu modelu muzeum etnograficznego (z Pomorzem w tle), „Zbiór Wiadomości do Antropologii Muzealnej”, 2014, nr 1, s. 61-80
  • Obracht-Prondzyński C., Kaszubi – między dyskryminacją a regionalną podmiotowością, Gdańsk, 2002
  • Tenże, Kaszubskich pamiątek skarbnice. O muzeach na Kaszubach, ich dziejach, twórcach i funkcjach społecznych, Gdańsk 2008

« Powrót do listy haseł