Cassubia non cantat

« Powrót do listy haseł

Mit o rzekomej nieśpiewności Pomorza liczy sobie blisko 200 lat. U jego podstaw legły wielokrotnie przywoływane słowa pastora Lorka z Cecenowa, który w rozprawce Zur Charakterisierung der Kaschuben am Leba-Strome (1821) tak opisał swoich parafian: „Kaszubi nie mają własnych przysłów i pieśni narodowych. Nigdy nie usłyszysz, aby Kaszuba śpiewał cośkolwiek. Milczący, bez radości i bez myśli przechodzi on przez drogę żywota. Z rzadka pobudza go uczucie religijne do odśpiewania nabożnej pieśni w kościele, ale i tę nieczęsto odeń usłyszysz”.

Opinii Lorka przeciwstawił się rosyjski słowianofil i językoznawca A. Hilferding, który podczas własnych badań terenowych dokonał zgoła odmiennych spostrzeżeń. Podkreślał w nich z całą mocą, że „KaszubiSłowińcy są bardziej bogobojni niż osadnicy niemieccy i śpiewają bardzo często pieśni nabożne” (1862).

Słowa pastora Lorka okazały się mieć jednak dużo większą moc sprawczą – ich siła utrzymywała się przez cały wiek XIX, a nawet dłużej. Sprzyjała temu istniejąca sytuacja polityczna, dodatkowo zaś brak lokalnego środowiska naukowego, które mogłoby wystąpić ze stosowną polemiką.

Podczas gdy w drugiej połowie XIX w. znaczna część ziem polskich została już w dużej mierze spenetrowana i opisana przez O. Kolberga, region Kaszub u schyłku XIX stulecia pozostawał nadal mało zbadany pod względem folklorystycznym, nie licząc prac F. Ceynowy, przyczynków etnograficznych ks. H. Gołębiewskiego, ks. S. Kujota, prac ks. K. Damrota, A. Parczewskiego czy niemieckojęzycznych opisów A. Treichla i F. Tetznera. Ten ostatni podkreślał dysproporcję w zakresie wykorzystywania przez Kaszubów repertuaru religijnego i świeckiego, pisząc: „W walce o pożywienie na polu i morzu upływa tu każdy dzień tygodnia, a niedziela jest powszechnie poświęcona tylko na kościół; śpiewnik, Biblia i zbiór kazań są jednymi lekturami Kaszubów. Śpiew świecki jest tu rozpowszechniony tylko w nieznacznym stopniu, pieśni kościelne za to w wielkiej ilości występują wśród ludu”.

Il. 1. Afisz festiwalu „Cassubia Cantat”, 2014

Pierwsze źródła związane z folklorem Pomorza sprowadzały się na ogół do publikacji samych tylko tekstów ludowych – obok wspomnianego już F. Ceynowy zaznaczyli się na tym polu I. Łyskowski i J. Łęgowski.

Wiek XIX, zwany nie bez przyczyny „złotym wiekiem” dla etnografów, z punktu widzenia dokumentacji muzycznej Pomorza pozostał okresem nie w pełni wykorzystanym. Licznie zachowane źródła pisane nie kompensowały braku istotnego nośnika pieśni – melodii. Świadomość niknących zasobów folkloru, dodatkowo pogłębiona przez publikację kolejnych tomów Ludu… z innych regionów kraju sprawiła, iż zaczęły się pojawiać komentarze o „fatalnych skutkach zaniedbania Kolbergowego” w stosunku do ziemi kaszubskiej. Zarzut taki padł m.in. ze strony W. Pniewskiego: „Wielka stała się szkoda, że Oskar Kolberg, zebrawszy z całej Polski, a częściowo i ziem ruskich obfity materiał etnograficzny, nie opracował także Kaszub. Była pora ku temu szczęśliwa – połowa XIX stulecia, lud, żyjący jeszcze na łonie natury, wpływ kulturalny miast jeszcze nikły, a nagromadzony od wieków materiał obfity. Mniejsza o motywy, które kazały mu pominąć naszą ziemicę nadmorską. Stała się wielka szkoda, bo niewątpliwie mnóstwo pieśni, śpiewanych na Kaszubach, może oryginalnych, samorodnych, zaginęło bezpowrotnie”.

Niewiedza Pniewskiego na temat wizyty Kolberga na Pomorzu w 1875 r. wynikała z faktu, iż efekt badań etnografa, złożony w krakowskiej Akademii Umiejętności, ujrzał światło dzienne dopiero 75 lat po jego śmierci (1965), podczas gdy domniemana nieobecność Kolberga na ziemiach pomorskich zdawała się być kolejnym argumentem potwierdzającym zasadność mitu „Cassubia non cantat” – w myśl przeświadczenia, że skoro Kolberg nie podjął się trudu rejestracji folkloru muzycznego na Kaszubach, widocznie nie było o co zabiegać.

Il. 2. Okładka płyty „Cassubia Cantat”, 2018

Wyraźny zwrot sytuacji nastąpił dzięki dwóm wyprawom Ł. Kamieńskiego na południe Kaszub (1932, 1935), podczas których wykorzystano nową metodę badawczą opartą na rejestracji fonograficznej. Nagrania dokonane przez muzykologa, a opublikowane później w zbiorze Pieśni ludu pomorskiego (1936), stały się podwalinami dokumentacji muzycznego folkloru Kaszub. Sam Kamieński zamknął swe badania wnioskiem „Cassubia cantat polonice”.

Działalność poznańskiego naukowca zapoczątkowało większe niż dotąd zainteresowanie kaszubską kulturą muzyczną. W ślad za nim podążyli J. Patock, Z. Madejski, P. Szefka, L. Roppel, W. Kirstein. Efektem ich pracy stały się różne śpiewniki kaszubskie.

Fundamentalną sprawą w przypadku pozyskiwania materiałów od bezpośrednich nosicieli folkloru – domorosłych śpiewaków, muzyków ludowych, było przełamanie bariery nieufności, tak właściwej Kaszubom w stosunku do osób innej nacji. Trudność tę potwierdzał zarówno J. Patock, jak i Ł. Kamieński w słowach: „lud ten śpiewa nie dla drugich, tylko dla siebie. Tej właściwej góralowi jak i Mazurowi, Krakowiakowi, jak nawet w pewnej mierze Wielkopolaninowi żyłki komedianckiej, tej trochę chełpliwej, a dla zbieracza jakże wygodnej skłonności do popisywania się publicznego nie masz tu prawie wcale. A piosenki też są pozbawione wszelkiego blichtru ornamentalnego, proste, niby siekierą wyrąbane, ale o ekspresji nieraz tak mocnej lub tak zarówno intymnej, że aż dziwno”.

Czas wojny nie sprzyjał dokumentacji folkloru, dlatego kontynuacja badań na Kaszubach nastąpiła dopiero w latach 1950–1952, z chwilą włączenia Pomorza do ogólnopolskiej Akcji Zbierania Folkloru Muzycznego. Trzon ekipy pomorskiej stanowili lokalni działacze kulturalni, etnografowie, nauczyciele, organiści. Zebrane materiały w postaci zapisów terenowych i nagrań zostały odesłane do Instytutu Sztuki PAN [ówczesny Państwowy Instytut Sztuki] w Warszawie, gdzie ponad trzydzieści lat czekały na swe opracowanie. Całość materiałów, zatytułowana Kaszuby ukazała się staraniem Instytutu Sztuki PAN w Warszawie w ramach serii wydawniczej Polska pieśń i muzyka ludowa. Źródła i materiały (1997–1998), z racji komplementarności ujęcia nazwanej „Nowym Kolbergiem”. Redaktorami trzytomowego zbioru Kaszuby są A. Mioduchowska i L. Bielawski.

Niejako dopełnieniem wydawnictwa stała się płyta Cassubia Incognita (2009), powstała z inicjatywy J. Szroedera i dzięki współpracy Muzeum Zachodniokaszubskiego w Bytowie z Archiwum Fonograficznym IS PAN w Warszawie. Zawarte na płycie nagrania ludowych wykonawców stały się realnym dowodem na to, że mieszkańcy północy kraju jednak grali i śpiewali. Rozszerzoną wersją płyty stała się publikacja IS PAN Melodie z borów, łąk, pól i znad wód (2018).

Zamysł „Cassubia Incognita” objął swym zasięgiem nie tylko wydanie płyty, ale jej promocję oraz popularyzację w środowisku. Jak podkreślił J. Szroeder: „najważniejszym efektem projektu był powrót nagrań zebranych na Kaszubach w latach 40. i 50. minionego wieku do miejsca, w którym powstały. Żeby zapomniane powróciły do życia, stając się obszarem swobodnych poszukiwań i działań badawczych, animacyjnych, popularyzatorskich, edukacyjnych i artystycznych”.

Kontynuacją projektu stał się Festiwal „Cassubia Cantat”, organizowany od 2010 r. w Bytowie. Przyświeca mu idea popularyzacji i rewitalizacji tradycyjnego repertuaru, przyjmująca formę zbliżoną do języka muzycznego współczesnych wykonawców. Plonem ubiegłych edycji stały się płyty dokumentujące przebieg festiwalu i występujących w nim gości. W 2018 r. materiał źródłowy poszerzono o zbiór Pieśni ludu pomorskiego. Pieśni z Kaszub południowych, stanowiący podsumowanie badań terenowych Ł. Kamieńskiego. Nowa edycja otrzymała tytuł „Cassubia Incognita Novum”.

Symbolicznym tytułem Cassubia cantat opatrzono występ połączonych zespołów folklorystycznych pod kierunkiem M. Wiśniewskiego podczas mszy świętej papieskiej na sopockim hipodromie w czerwcu 1999 r. Ślad tego wydarzenia przetrwał w publikacji o tym samym tytule.

Osobistą niezgodę na wydźwięk sloganu „Cassubia non cantat” wyartykułował kaszubski poeta z Kielna, A. Nagel, tytułując swój wiersz Cassubia cantat. Tą samą nazwą opatrzył tryptyk muzyczny na głos i fortepian rosyjski kompozytor, A. Żurbin, którego zachwyciła muzyczność języka kaszubskiego i poezji Nagla (1973). Tryptyk spopularyzowała podczas swoich podróży koncertowych gdańska śpiewaczka Z. Janukowicz-Pobłocka, a nagrała na płycie Kaszuby w pieśni artystycznej (2014) A. Kucharska-Szefler.

Inną formę prezentowania kaszubskiej twórczości muzycznej stanowią „Spotkania z muzyką Kaszub”, organizowane od 2002 r. w Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie. Ideą cyklu stało się ukazywanie dawnych i współczesnych kierunków rozwoju muzyki regionu, począwszy od prezentacji zaniechanych już form śpiewu solowego, przez grupowe muzykowanie, eksponujące dialektalne walory kaszubszczyzny, skończywszy na popularyzacji utworów, w tym zwłaszcza pieśni inspirowanych folklorem Kaszub.

Określenie non cantat paradoksalnie wyzwoliło aktywność kaszubskiego społeczeństwa, w tym zwłaszcza zjednoczonego ruchu chóralnego i zespołów pieśni i tańca. Warto podkreślić, że Kaszubi nie byli jedyną grupą, którą posądzano o nieśpiewność. Jak podaje J. Kremer, mianem non cantat dotknięto również mieszkańców regionu Holsztyna, Fryzji, Szwabii, Westfalii, Saksonii, a nawet Skandynawii.

Witosława Frankowska

Bibliografia:

  • Bartmiński J., Pomerania śpiewa, „Pomerania”, 1999, nr 4, s. 25-27.
  • Czerwiński W., „Cassubia cantat” na powitanie Ojca Świętego, red. E. Pryczkowski, Gdańsk 1999.
  • Fópka T., Cassubia cantat, „Pomerania”, 2015, nr 5, s. 24-25.
  • Frankowska W., In the Shadow of a Myth, w: The Kolbergs of Eastern Europe z serii Eastern European Studies in Musicology, red. B. Muszkalska, t. 9, Wrocław 2018, s. 73-82.
  • Hilferding A., Ostatki Słavjan na jużnom beregu Bałtijskago Morja (1862), w: O. Kolberg, Dzieła wszystkie, t. 39 Pomorze, Warszawa 1965, s. 350.
  • Kamieński Ł., Szlakiem pieśni kaszubskiej, „Kuryer Literacko-Naukowy”, Kraków 1936, nr 10, s. III-IV.
  • Kremer J., Gelegenheitsmusik im interregionalen Vergleich, w: Gelegenheitsmusik im Ostseeraum vom 16. bis 18. Jahrhundert, Berlin 2015, s. 130.
  • Lorek G.L., Zur Charakteristik der Kassuben am Leba-Strome, w: „Pommersche Provinzial-Blätter für Stadt und Land”, t. 2 (3-4), Stettin 1821; tłum. O. Kolberg w: O. Kolberg, Dzieła wszystkie, t. 39, Pomorze, Warszawa 1965.
  • Nawrocka-Wysocka A., Pomerania non cantat? Uwagi o ewangelikach z Pomorza Zachodniego, ich repertuarze religijnym i sposobie śpiewania, „Aspekty Muzyki”, 2014, nr 4, s. 31-51.
  • Pniewski Wł., Wstęp, w: Patock J., Kopa szętopórk, Gdynia 1936, s. 4.
  • Sacha M.I, Pomerania non cantat? Ekspozycje muzealne muzyki kaszubsko-pomorskiej, „Audiosfera”, Wrocław 2016, nr 1 (3),
  • http://pracownia.audiosfery.uni.wroc.pl/wp-content/uploads/2017/03/Audiosfera-13_2016_Magdalena-Izabella-Sacha.pdf; dostęp 25.05.2022
  • Szroeder J., Sprawozdanie z projektu „Cassubia Incognita”, „Nasze Pomorze”, Bytów 2009, nr 11, s. 293-294.

Dyskografia:

  • Cassubia Incognita, CD, Warszawa-Bytów 2009.
  • Cassubia Cantat, CD, Bytów 2011-2017, 2019-2021.
  • Cassubia Incognita Novum, CD, Bytów 2018.
  • Melodie z borów, łąk, pól i znad wód, CD, Warszawa 2018.
  • Żurbin A., Cassubia cantat do słów A. Nagla, tryptyk na sopran i fortepian (1973), w: Kaszuby w pieśni artystycznej, CD, Gdańsk 2014.

Ikonografia:

  1. Źródło: Instytut Kaszubski
  2. Źródło: Instytut Kaszubski

« Powrót do listy haseł