Pierwsza wzmianka o tańcach wykonywanych na Pomorzu pochodzi z drugiej połowy XVI w. (Postępek prawa czartowskiego przeciw narodowi ludzkiemu, 1570), jednak niewiele wiadomo o ich ówczesnej specyfice. J.J. Bernoulli w swej relacji z podróży z 1777 r. uznał, iż „mają wiele wspólnego z polskimi tańcami”, zaś rosyjski badacz A. Hilferding w podsumowaniu swojej wyprawy na południowy brzeg Morza Bałtyckiego ograniczył się do stwierdzenia: „resztki plemienia tego, Słowińcy i Kaszubi Pomeranii, widocznie odróżniają się od wszystkich innych Słowian zupełnym brakiem wesołości w charakterze i objawem tego wesela w pieśniach i pląsach. Na weselu jedynie przychodzi Kaszubowi niekiedy chętka potańcowania”.
O tym, że na Kaszubach jednak tańczono, i to niemało, dowiedzieć się można z prac XIX-wiecznych badaczy, którzy skrupulatnie odnotowywali różne funkcje tańców występujących w regionie. W przeszłości towarzyszyły one nie tylko zabawom, ale różnym czynnościom magicznym i obrzędowym, wiązały się z pracami gospodarskimi w rytmie poszczególnych pór roku. Pełniły ważną funkcję wspólnotową i społeczną, dając możliwość niewerbalnego przekazu określonych stanów uczuciowych – od zadowolenia, satysfakcji po wzburzenie, smutek, żal.
Informacje o sposobie wykonywania określonych tańców znalazły się w pracach ks. H. Gołębiewskiego, J. Łęgowskiego, I. Gulgowskiego (→ Gulgowscy Teodora i Izydor), B. Stelmachowskiej. W swoim artykule O tańcach ludowych kaszubskich z 1935 r. Z. Prószyński opisywał współczesne mu nurty taneczne: nowomodny (naśladowany i przetwarzany), ogólnopolski (polka, oberek, krakowiak) i ściśle kaszubski, zapamiętany przez najstarszych informatorów.
Lata 30. XX w. obfitowały w publikacje źródłowe. Ukazał się wówczas zbiór Kaszubskie pieśni i tańce ludowe (1936) pod red. Z. Madejskiego i P. Szefki. W wydawnictwach szkolnych oraz „Teatrze Ludowym” tańce kaszubskie zamieszczała J. Mierzejewska-Frankiewiczowa. Także i Z. Kwaśnicowa zamieściła 9 tańców z Kaszub w swoim Zbiorze pląsów (1935), liczącym ogółem 39 tańców z całej Polski. Dzięki jej staraniom taniec ludowy znalazł się w programie szkoły powszechnej od roku szkolnego 1937/1938.
W sposób szczególny przysłużył się kaszubskiej etnochoreologii P. Szefka. Już w zbiorze wydanym wspólnie z Z. Madejskim (1936) opublikował 4 tańce, a po wojnie w 4 zeszytach, wydawanych na przestrzeni lat (1958–1979), opracował kanon tańców kaszubskich. Choć niekiedy dokumentacja terenowa miesza się w tym zbiorze z twórczą „rekonstrukcją”, wynikającą z inwencji i wyobraźni autora, publikacja Tańców kaszubskich Szefki w znaczący sposób wpłynęła na wzbogacenie repertuaru zespołów pieśni i tańca.
Wiele z tańców występujących na Kaszubach nawiązuje do rozpowszechnionych zawodów. Świadczy o tym nie tylko nazewnictwo (szewc, cepôrz, òwczôrz, rozpowszechnione w całej Polsce miotlarz albo kowal), ale i tradycja ich wykonywania.
Podobnie jak w przypadku pieśni, wiele tańców ma rodowód wędrowny. Zdaniem polskiego etnomuzykologa L. Bielawskiego szczególny wpływ na kształt tańców kaszubskich wywarła tradycja zachodniosłowiańska oraz niemiecka, z gdzieniegdzie zaznaczonymi wpływami skandynawskimi. W odróżnieniu od melodii i tekstów pieśni, taniec silniej poddawał się różnym modom, przybyłym z zachodu. Wiele elementów łączy tańce kaszubskie z repertuarem wykonywanym na Warmii i Mazurach, na Śląsku i w Wielkopolsce. L. Bielawski stwierdził, że na Kaszubach zaznaczają się „nikłe tradycje tańczenia o funkcji obrzędowej, podobnie jak nikłe są wpływy tradycji polskich tańców narodowych wykrystalizowanych w końcu XVIII i na początku wieku XIX: polonezów, mazurków, oberków, kujawiaków i krakowiaków, których więcej zachowało się w pieśniach niż w tańcach”.
Badacz podkreślał zarazem silną tradycję tanecznych zabaw dziecięcych i młodzieżowych, połączonych z jednoczesnym śpiewaniem. Jego zdaniem, duży wpływ na ukształtowanie tutejszych tańców miały tańce towarzyskie przybyłe z centralnej Europy, zaadaptowane w XIX w.: walce, polki, w tym szkockie polki (Schottisch) i rajlendry (Rheinländer). Najbardziej jednak na kształcie tańców zaważyć miał kaszubski ruch regionalny, w którym coraz silniejszą rolę odgrywać zaczęła teatralizacja folkloru, a wraz z nią przenoszenie na scenę niegdysiejszych zwyczajów ludowych (→ folklor muzyczny). Nierzadko towarzyszyła im inscenizacja taneczna pieśni z towarzyszeniem kapeli. Dużą popularnością cieszyła się zwłaszcza inscenizowana wersja pieśni Wiém jô, wiém, łącząca w sobie śpiew solowy, zespołowy oraz tańce figurowe w rytmie polki.
Do grupy tańców o charakterze obrzędowym zaliczany jest brutczi tuńc, poprzedzający oczepiny. Wykonywała go panna młoda, tańcząc z gośćmi weselnymi, którzy za to wyróżnienie poczuwali się do złożenia darów, najczęściej finansowych. Męskim odpowiednikiem brutczi tuńca był rëmnik kawaléra – taniec pana młodego. Z obrzędem wesela kaszubskiego związany był niegdyś taniec nasza nënka, będący formą ludowej zabawy tanecznej, której przedmiotem były „małżeńskie transakcje”. Do grupy tańców weselnych (wiwatów) należał również klepôcz, wykonywany tuż przed wymarszem orszaku weselnego z miejsca tańców do domu weselnego na uroczysty obiad. Wesele na Kaszubach kończył taniec na spik.
Wśród tańców obrzędowych o charakterze magiczno-życzeniowym na uwagę zasługuje popularny taniec „na długi len”, mający zapewnić dobry urodzaj. Jak podaje B. Stelmachowska, w powiecie kartuskim „gospodynie skaczą wysoko, aby len urósł, gospodarze, gdy sobie podochocą, skaczą także, aby zboże wyrosło bujne i piękne”. Brak jakiejkolwiek informacji dotyczącej melodii i kroków tego tańca pozwala przypuszczać, że nie stanowił on odrębnego utworu tanecznego, a jego główna funkcja ograniczała się do określonego przesłania i z nim związanej motoryki.
Nie wszystkie działania związane z obrzędami można zakwalifikować do rangi tańca. Niejednokrotnie były to ruchy swobodne, wykonywane podczas odwiedzin kolędników, tańce przy ognisku w wigilię św. Jana, wrzawa obrzędowa, wszczynana w wieczór sylwestrowy.
Były też tańce, które nieodmiennie towarzyszyły ludności kaszubskiej podczas cyklu rocznego. Wykonywano je z nastaniem nowego okresu wegetacyjnego (òwczôrz, glemda), w noc świętojańską, podczas uroczystości dożynkowych (cepôrz, kòses) (→ zwyczaje i obrzędy doroczne).
Do grupy tańców trójdzielnych należy walc, który z czasem zyskał wiele lokalnych odmian (walec, walcer, walcerek, walôszk). Równie popularna była polka występująca w formie polki kaszubki (odnotowała ją w 1938 J. Mierzejewska), polki szkockiej, zwanej również szoczã, glapą lub wroną, a także najbardziej rozpowszechnionej na Kaszubach polki wykonywanej na melodię popularnej pieśni Wide Wita (Welewetka). P. Szefka wiązał ją ze zwyczajem owocobrania, w tym też duchu dokonał jej opracowania na scenę.
Taniec zwany marszem wpisany był w różne okoliczności związane z cyklem życia ludzkiego. W trakcie wesela wykonywany był podczas witania i żegnania gości, towarzyszył też orszakowi weselnemu. Podtrzymywał krok pielgrzymów, zmierzających do regionalnych sanktuariów (→ sanktuaria na Kaszubach), grywany był długoletnim uczestnikom pielgrzymek w dowód uznania dla ich wytrwałości pątniczej. W rytmie marsza kroczył też kondukt pogrzebowy.
Szczególne miejsce wśród tańców kaszubskich zajmują tańce związane z żywiołem morskim. Są wśród nich tańce przeznaczone wyłącznie dla mężczyzn, tak jak rëbacczi tuńc (kùflôrz, klepôrz, okręcki taniec, dziuk, dżuk, dżek), będący odmianą wiwata. Miał on wyrażać zadowolenie rybaków z pomyślnego połowu; wykonywany był przez mężczyzn z kuflem piwa w ręku oraz w specjalnych butach („korkach”). Taniec ten miał pierwotnie charakter obrzędowy. Ślad tego tańca przetrwał w wierszu F. Fenikowskiego poświęconym pamięci J. Koziroga, a zatytułowanym Tancerz. Poeta pyta w nim:
„Czy ostatni to »stary gwardzista«,
co tak taniec okrętniczy wodzi?”
Wyraźne cechy morskie nosi taniec wôłtôk, będący odmianą trojaka. Obecne w nim figury mają naśladować ruch morskich fal, spokojną gladã i wzburzone morze. Skandynawską proweniencję przypisuje się tańcowi marëszka, wywodzonemu od dawniejszych tańców żeglarzy. Taniec ten wykonuje się w kręgu, parami.
Niedookreślone pozostaje dotąd pochodzenie tańca o nazwie dzëk. J. Mierzejewska wiąże go z tańcami morskimi, które rybacy mieli przejąć z tańców korsarskich. Świadczy o tym gwałtowny i pełen dzikości charakter tańca. Jego melodia nawiązuje do folkloru innych ośrodków nadmorskich, a dynamiczny przebieg ruchowy pełen jest zwrotów akcji, wymagających dużej sprawności tancerzy. P. Szefka wyprowadza etymologię tego tańca od słowa dzëk (dzik), wiążąc go z lądowym pochodzeniem i typowo popisowym charakterem.
Do grupy tańców popisowych należy inny trojak o nazwie diôbli tuńc, będący reminiscencją niemieckiego Dreiteufeltanz. Diôbli tuńc, podobnie jak wôłtôk, pozbawiony jest tekstu i opiera się na samej melodii.
Niewątpliwie z terenu Niemiec przywędrował na Kaszuby dwumiarowy taniec rajlender (Rheinländer, nadreńczyk) oraz sydmetret (Siebentritt). Oba te tańce funkcjonowały bez tekstu, a jedynie w formie melodii instrumentalnej.
Do tańców dwumiarowych należy też gołąbek, tańczony wyłącznie przez mężczyzn oraz taniec o nazwie rôz, dwa (raz, dwa), tańczony parami po obwodzie koła. Wśród tańców rozpowszechnionych na Kaszubach i Kociewiu u schyłku XIX w. znajdować miał się koczok – nie zachowały się jednak żadne informacje na temat melodii ani też układu tańca.
Spośród wszystkich tańców występujących na Kaszubach za najbardziej „etniczny” uznaje się kòséder. Jego nazwa wywodzi się z określenia „kòsëc nogama” (kosić nogami). Taniec ten ma charakter i żywy, i poważny. Tańczony jest parami na obwodzie koła w rytmie parzystym na melodię pieśni Të z Dargòlewa jes dzéwczã. Część pierwsza, wolna, tańczona jest krokiem dostawnym, przeplatanym skokiem z krzyżowaniem nóg; część druga, szybka, jest polką. Pierwotnie wykonywany był wyłącznie z towarzyszeniem instrumentalnym, po wojnie najczęściej w wersji wokalno-tanecznej.
Obraz tańców występujących na Kaszubach dopełniają zabawy taneczne – trudno już dziś określić stopień ich oryginalności przez wzgląd na spopularyzowanie układów P. Szefki (4 zeszyty Tańców kaszubskich, 1957–1979). Należały do nich mùlszka, nasza kòza, òkrãc sã wkól, zajączek, zańc, krzyżniki, taneczna zabawa weselna wróżbë.
Jak podaje A. Bukowski w Regionalizmie kaszubskim: „pierwsza inicjatywa wznowienia tańców kaszubskich razem ze strojami miała miejsce w styczniu 1910 roku na wieczornicy »Towarzystwa Czytelni Polskiej w Kościerzynie«, kiedy po odczycie literackim, deklamacjach i żywych obrazach pokazano taniec kaszubski, przyjęty ze strony publiczności z dużym aplauzem”.
Losy tańca ludowego w latach 30. XX w. nie należały do najłatwiejszych. Wyrósłszy z potrzeby ludu, taniec ludowy rywalizować musiał z tańcem towarzyskim, szerzej rozpowszechnionym w środowisku miejskim. Z pomocą przybywali jednak różni działacze, m.in. instruktor K. Derc, związany ze środowiskiem teatru ludowego, który w 1931 r. założył w Warszawie Stowarzyszenie Miłośników Tańców Polskich. Hasłem przewodnim formacji stała się chęć wskrzeszenia zapomnianych tańców ludowych, by nadać im odpowiednią rangę. Derc postulował, by podchodzić do tradycji ludowej w sposób nieortodoksyjny, za to z uwzględnieniem lokalnego idiomu. Liberalne poglądy Derca spotkały się z dużym odzewem środowiska, zwłaszcza szkolnego, teatralnego, regionalistycznego, nie pomijając ruchu świetlicowego.
Tańce funkcjonowały niezależnie, wplatano je również w scenariusze sztuk regionalnych, co zauważalne jest zwłaszcza w twórczości ks. B. Sychty. Obok pielęgnowania tańca ludowego w wersji tradycyjnej zdarzały się również przedstawienia złożone z prezentacji połączonych zespołów pieśni i tańca w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Ich reżyserem, wizjonerem i realizatorem był zasłużony choreograf J. Właśniewski (1925–2007). Cechą rozpoznawczą jego choreografii było odejście od statyki zespołu śpiewającego na rzecz włączenia go do układów tanecznych.
Miejscem prezentacji tańców kaszubskich stały się z czasem różne widowiska obrzędowe realizowane w plenerze (Dni Morza w Gdyni, Truskawkobranie na Złotej Górze k. Brodnicy, Sobótki w Jastarni).
Wraz z zanikiem tradycyjnej obrzędowości zaistniała realna obawa, iż zaniknie również znajomość regionalnych tańców ludowych. By temu zapobiec, staraniem Akademii Muzycznej w Gdańsku i Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie zorganizowano trzy roczne kursy tańców kaszubskich dla nauczycieli, wychowawców przedszkolnych, wreszcie amatorów – miłośników regionalnej muzyki. Podobny kurs zorganizował także Kaszubski Uniwersytet Ludowy w Wieżycy.
Uczestnicy bardziej zaawansowani mają nadzieję, że dane im będzie wykorzystać nabyte umiejętności podczas zabaw i potańcówek ludowych – o ile nurt ten, rozpowszechniony w Polsce centralnej, z czasem dotrze na Pomorze. Ci zaś, którym nauka przychodzi opornie, starają się – w oczekiwaniu na tę chwilę – wesprzeć kasetą instruktażową nagraną przez ZPiT „Sierakowice”.
Istotne jest bowiem, by mieć – jak głosił tytuł audycji A. Jachniny z bydgoskiej rozgłośni Polskiego Radia – „klucz do kuferka pełnego tańca”.
Witosława Frankowska
Bibliografia:
- Bielawski L., Mioduchowska A., Kaszuby z serii Polska pieśń i muzyka ludowa. Źródła i materiały, Warszawa, t. I (1997), t. II i III (1998)
- Dahlig P., Tradycje muzyczne a ich przemiany. Między kulturą ludową, popularną i elitarną Polski międzywojennej, Warszawa 1998, s. 385-440
- Dąbrowska G., Folklor taneczny a jego adaptacje sceniczne, „Ziemia Gdańska”. Biuletyn metodyczny WOK, 1985, nr 144-145, s. 46-61
- Fenikowski F., Tancerz (o Janie Kozirogu z Wielkiej Wsi), [w:] tegoż, Kamienne kręgi, Gdańsk 1974, s. 31
- Hilferding A., Ostatki Słowian na południowym brzegu Bałtyckiego morza, [w:] O. Kolberg, Pomorze, t. 39, Kraków 1965, s. 305-457
- Kwaśnicowa Z., Zbiór pląsów, Warszawa 1937
- Madejski Z., Szefka P., Kaszubskie pieśni i tańce ludowe, Wejherowo 1936
- Martin D., Pomeralia as a cultural borderland – German influences in Kashubian folk music, with emphasis on the period between mid-19th century and 1918, [w:] Beiträge zur Geschichte der Musik und Musikkultur in Danzig und Westpreussen, red. E. Fischer, Stuttgart 2018, s. 414-426
- Prószyński Z., O tańcach ludowych kaszubskich, „Śpiew w Szkole”, 1934/1935, nr 9, s. 161-162
- Tenże, Szoc. Taniec kaszubski z przyśpiewkami, „Oświata Pozaszkolna”, 1935, nr 4, s. 132
- Tenże, Niektóre pieśni i tańce ludowe z północnych Kaszub, „Śpiew w Szkole”, 1935, nr 2
- Stelmachowska B., Rok obrzędowy na Pomorzu, Toruń 1933, s. 101
- Szefka P., Tańce kaszubskie. WDTL Gdańsk: Zeszyt I (1957, 1968, 1982), II (1959), III (1969), IV (1979)
Dyskografia:
- Pój do tuńca. Melodie taneczne z Kaszub, kaseta magnetofonowa, Luzino 1992
- Pój do tuńca – kaseta instruktażowa VHS w wykonaniu ZPiT „Sierakowice”
- Suita tańców kaszubskich, CD, ZPiT „Sierakowice”
Netografia:
- Nagrania tańców kaszubskich, upowszechnione przez MPiMK-P: https://www.muzeum.wejherowo.pl/d/zbiory-w-internecie/utwory/tance-kaszubskie/?cat=56, dostęp 24.10.2024
- Szefka P., Tańce kaszubskie, z. 1: https://www.muzeum.wejherowo.pl/media/files/Szefka_Ta%C4%B9ce_z._I.pdf, dostęp 06.03.2025
- Szefka P., Tańce kaszubskie, z. 4: https://www.muzeum.wejherowo.pl/media/files/Szefka_Ta%C4%B9ce_z._IV.pdf, dostęp 06.03.2025
Ikonografia:
- Fot. W. Frankowska
- Źródło: pocztówka ze zbiorów E. Kamińskiego
- Fot. R. Kamiński
- Fot. W. Frankowska
- Fot. R. Kamiński
- Fot. J. Stefanowska
- Źródło: Instytut Kaszubski
- Źródło: zbiory MPiMKP w Wejherowie
- Źródło: strona internetowa Radia Kaszëbë, https://radiokaszebe.pl/naucz-sie-tancow-kaszubskich/, dostęp 22.10.2024