Ścinanie kani

« Powrót do listy haseł

Ścinanie kani to obrzęd znany na Kaszubach od najstarszych zapisków etnograficznych do dziś. Rozgrywa się podczas wiosennego, czerwcowego przesilenia i polega on na pochwyceniu ptaka (kania – z rodz. jastrzębiowatych), uosabiającego zło i złożeniu go w ofierze przez kilkoro ofiarników jako zadośćuczynienie wszelkich popełnionych w danej społeczności nieprawości.

W najstarszej wersji opisu obrzędu, którą zapisał →Florian Ceynowa w 1851 r., wyłania się wioskowy plac, na którym znajduje się wbity w ziemię pal. Obrzędu dokonują nieprzypadkowe, wybrane na kilka tygodni przed zwyczajem, ściśle określone postacie: starosta, sędziowie, kat, leśniczy, hycel i oskarżyciele. Z przemowy starosty (sołtysa) i leśniczego wynika, że pochwycono i skazano na śmierć ptaka, aby wypełnić niepisane prawo oczyszczenia z win. Po ścięciu kani grzebie się ją w jamie, zaś pal wyrzucany jest do wody. Obrzęd ów opisał Ceynowa także Augustowi Mosbachowi (rękopis: 1847, wyd. 2006), który w swojej charakterystyce dodaje nieco więcej informacji o erotycznej aurze wyboru celebransów obrzędu oraz o rozczepionym kształcie pala a także narysowanym wokół niego okręgu, co wskazuje na wyznaczanie w przestrzeni wioski miejsc sacrumprofanum. Znaczyłoby to, że zachowania podczas ścinania kani mają znaczenia magiczne i związane są z totemizmem, symboliką krwi ofiarnej i seksualności, a zatem są reliktami prasłowiańskich rytuałów płodności.

Już Ceynowa nie potrafił wskazać znaczeń owego obrzędu kaszubskiego, nie był w stanie tego uczynić także Jan Patock przedstawiający ów „rytuał” z perspektywy początku XX w. (1910). Dlatego też późniejsze opisy ścinania kani coraz bardziej przybierały postać autorskich wariacji, w których ważniejsze niż magia i wierzenia stawały się satyra albo symbolizm. W takim duchu wykorzystał obrzęd →Jan Karnowski w swoim dramacie Scinanié kani (1929), aby opisać negatywne zjawisko utraty tożsamości kaszubskiej po zakończeniu I wojny światowej. Ścinanie kani połączone z obrzędowością nocy świętojańskiej jest też ważnym czynnikiem ukazującym determinację w osiąganiu celów tożsamościowych głównego bohatera w powieści →Żecé ë przigodë RemusaAleksandra Majkowskiego (1938). Jeszcze późniejsze ujęcia obrzędu ścinania kani stają się elementami widowisk ludowych, które na plan pierwszy wysuwają ludyczność i widowiskowość, jak w zapisie →Pawła Szefki (1959), →Jana Piepki (1968) oraz Marty Bistroń (1976) albo też stają się elementem wspomnień o przeszłości jak u Augustyna Dominika (1992). Najnowsze nawiązania do obrzędu pojawiają się w miniaturze scenicznej Adama Hebla Adama Hebla Jidzemë z kanią („Zymk” nr 10), w której brak już motywacji metafizycznej, notomiast wyzyskiwany jest aspekt tożsamościowy.

Co ciekawe, najpełniej ścinanie kani przedstawione zostało w języku polskim w dramaturgicznych ujęciach Szczepana Tarnowskiego (1929 i II wyd. 1933) oraz →Jana Rompskiego (1961). W pierwszym z nich autor – nauczyciel i dyrektor szkoły w Łebczu – przygotował rodzaj syntezy teatralno-etnograficznej, wykorzystując dawne opisy oraz lokalne relacje oralne. W tej wersji pojawia się dodatkowa w stosunku do pierwszego zapisu z XIX w. postać – Żyd oraz spora ilość wystąpień kobiet – żon pozostały postaci obrzędu, wydarzenia wszakże i wypowiedzi postaci pozostają niezmienne. Natomiast w ujęciu widowiska Jana Rompskiego – kaszubskiego literata, krytyka i działacza – ścinanie kani staje się wielowastwową opowieścią sceniczną nie tylko pokazującą motywy znane już w cześniejszych opisów obrzędu. Przede wszystkim wzbogaceniu ulega tutaj warstwa symboliczna, do której Rompski dodał składniki teatru rytualnego, tańca oraz słowiańskich wierzeń przedchrześcijańskich. Dużo bogatsza jest również strona psychologiczna występujących bohaterów, którzy aktualizują dziedziczoną tradycję oraz zajmują stanowisko wobec problematyki obyczajowo-społecznej.

Inne polskojęzyczne ujęcia obrzędu ścinania kani nie są oryginalne, pełniąc funkcję etnograficznego wtrętu, jak to się dzieje w powieściach Niny Rydzewskiej Rybacy bez sieci (1958), →Franciszka Fenikowskiego Czerwona ręka (1974), Sylwina Zaborskiego (Wojciech Cejrowski) Czego żąda czerwona piwonia? (1982). Bardziej metaforycznie kania pojawia się w wierszu Bolesława Faca Stary sposób na kanię (1970). Natomiast bardzo niepokornie podszedł do opisu ścinania kani →Jan Drzeżdżon, który w swojej polskojęzycznej powieści Karamoro (1983) wykorzystał postacie z obrzędu do zbudowania oryginalnej fantasmagorii.

W dzisiejszej sytuacji kulturowej utracone znaczenia symboliczne zmieniają się w quasiteatralny zwyczaj wykonywany bardziej z szacunku dla tradycji, aniżeli z wiary, iż zmienia on rzeczywistość. We współczesnych wykonaniach ścinanie kani jest widowiskiem tak prezentowanym dla wzmocnienia kaszubskiej identyfikacji jak i dla zewnętrznych turystów odwiedzających muzea lub wiejskie imprezy ludowe.

Najbardziej oryginalnymi próbami odnawiania znaczeń ścinania kani są formy performansowe. Pierwsza z nich to akcje w 2016 r. i rok później prezentowane przez Teatr Zymk, z tekstem Adama Hebla i w reżyserii Aleksandry Pitry. Realizatorzy zdystansowali się od zastanej tradycji i stworzyli fantastyczną i postapokaliptyczną rzeczywistość. Zamiast typowych postaci obrzędu pojawili się bojownicy, którzy imitowali akcję obronną w jakimś niedookreślonym konflikcie zbrojnym. Tekst oskarżeń wykrzykiwany w performensie atakuje nie tyle kanię-ptaka, co ludzi, którzy dewastują środowisko naturalne, wywołują wojny i sprawują władzę nad innymi. Inną artystyczną drogę obrała Irena Brzeska – rzeźbiarka i plastyczka, która przygotowała rodzaj monodramu w konwencji teatru lalkowego (2018). Generalną odmianą spektaklu Brzeskiej jest zaakcentowanie odrębnych, psychologicznych znaczeń rytuału. Nie tyle bowiem ważne jest ukazywanie zachowań wiejskiej społeczności, co dramat spersonifikowanej Kani, która jest uosobieniem dziewczyny oskarżonej o czynienie zła. Opowieść wypowiadana przez aktorkę-autorkę staje się zapisem egzystencjalnego dramatu odrzucenia i braku akceptacji. Sztuka nie kończy się jednak ścięciem: Kania ucieka od swoich prześladowców i uwalnia się od społecznych ograniczeń.

Daniel Kalinowski

Bibliografia:

  • J. Rompski, Ścinanie kani. Kaszubski zwyczaj ludowy, Toruń 1973.
  • J. Samp, Misterium ptaka ofiarnego, [w:] tegoż, Droga na sabat, Gdańsk 1981, s. 5-29.
  • Ścinanie kani, Alica Works Film & TV Production (2001) – zapis inscenizacji Teatru Regionalnego ze Strzelna wraz z komentarzami znawców tematyki
  • Zwyczaj i widowisko ścinania kani w etnologii i literaturze, oprac. J. Treder, Wejherowo 2012.
  • D. Kalinowski, Teatr kaszubski. Fenomen, formy, środowisko / Kaszebsczi teater. Zjawiszcze, formé, òkrãżé, Gdańsk 2021.

« Powrót do listy haseł