Królewiec – stolica Prus Książęcych, od 1701 r. Królestwa Pruskiego, obejmującego ziemię Hohenzollernów – z czasem wraz z Brandenburgią także Pomorze Zachodnie, oddalona od Kaszub, w szczególny sposób stała się bliższa Kaszubom po przełomowym dla dziejów Polski 1772 r. Wtedy to w wyniku I rozbioru przez sąsiadów Rzeczypospolitej Obojga Narodów – jej prowincja Prusy Królewskie, za wyjątkiem Gdańska i Torunia, znalazła się w granicach państwa Fryderyka II. Szlachta i miasta Prus Królewskich zostały zmobilizowane do złożenia nowemu ich władcy zamiast w jego stolicy Królewcu – Königsbergu w pobliskim Malborku homagium – hołdu, dzięki czemu powstały cenne dla współczesnych genealogów rodów szlacheckich listy wasalne. Niemniej cenne źródło historyczne dla badaczy dziejów społeczno-gospodarczych Kaszubów powstało już w następnym 1773 r. To tzw. kataster fryderycjański, efekt swoistego spisu powszechnego, obejmującego inwentarz wszelkich posiadłości w nowej prowincji, która otrzymała nazwę Prusy Zachodnie, będący podstawą do wymierzenia podatków i uregulowania praw własności. Z tej nowej prowincji wyłączona została Warmia, wchodząca odtąd w granice Prus Wschodnich. Można dopowiedzieć, że na pocz. XIX w. (1815) całe wielkie Pomorze – ojczyzna Kaszubów – znalazło się w granicach jednego – obcego państwa.
Państwo pruskie na przełomie XVIII i XIX wieku zasłynęło z przeprowadzanych od lat – zwłaszcza wojen napoleońskich – reform ustroju agrarnego, stopniowego uwłaszczenia i uobywatelnienia chłopów, przymusu szkolnego i powszechnego obowiązku służby wojskowej. W przypadku tej ostatniej była to dla większości Kaszubów okazja poznania szerszego świata, w tym nierzadko Królewca, jak też znacznie częściej Berlina. W niejednej rodzinie zachowały się do dziś pamiątkowe fotografie pradziadków służących tam niejednokrotnie w gwardii królewskiej czy cesarskiej. Szczególnie istotne znaczenie w tej materii miały powstałe w początkach epoki zaborów szkoły kadetów w Chełmnie i Słupsku dla synów szlacheckich, stanowiące także ważny czynnik germanizacji.
Bez wątpienia najbardziej znaczące w dziejach Kaszubów były reformy agrarne. W efekcie ich stopniowej realizacji zaistniały powszechnie między innymi akta hipoteczne i urzędy notarialne. Stosunkowo późno, bo w II poł. XIX wieku chłopi kaszubscy uwolnieni zostali od dziesięciny na rzecz Kościoła – plebana i organisty, którzy otrzymali papiery wartościowe – listy rentowe, spłacane przez Bank Rentowy w Królewcu.
W kontekście wielkich reform pruskich, jak i dziejów Kaszubów w XIX w. ulegających germanizacji, przywołać trzeba postać W. Kętrzyńskiego (1838-1918), syna pruskiego wojskowego i żandarma w Giżycku na Mazurach, pochodzącego z rodziny kaszubskiej. Jego powrót jako Adalberta v. Winklera do polskości zaistniał w okresie studiów na uniwersytecie królewieckim Albertinum, rozpoczętych w 1859 r., przerwanych uczestnictwem w powstaniu styczniowym i odbyciem rocznej kary więzienia w twierdzy kłodzkiej, na jaką skazał go sąd pruski za przerzut broni z Królewca do Królestwa Polskiego. Wróciwszy do Królewca, ukończył przerwane studia, zwieńczone w 1866 r. obroną pracy doktorskiej o Bolesławie Chrobrym, opublikowanej pod nazwiskiem Adalbertus de Kętrzyński.
W latach gimnazjalno-studenckich powstały wiersze W. Kętrzyńskiego, opublikowane pod firmą Dr. Wojciech Kętrzyński pt. Aus dem Liederbuch eines Germanisirten (1854-1862), po raz pierwszy we Lwowie w 1883 r., przy wskazaniu fikcyjnego miejsca wydania „Königsberg in Preussen” – Królewiec. II wydanie ukazało się we Lwowie w 1938 r. ze wstępem T. Czapelskiego; III wydanie pt. Z księgi pieśni człowieka zniemczonego + tytuł oryginału (…), Przedmowa K. Małłka. Przekłady A. Kamienia, E. Kruka i J. Ptaszyńskiego, Posłowie A. Wakara, Olsztyn 1968. Najbogatszy zbiór poezji W. Kętrzyńskiego pt. Wiersze nieznane (Wybrał i odczytał z rękopisów Antoni Łukaszewski. Wstęp A. Łukaszewski i J. Jasiński), ukazał się w Olsztynie w 1973 r.
Decydujące znaczenie w odkryciu kaszubsko-polskich korzeni i nawiązaniu bliskich kontaktów z rodziną ojca, zakorzenioną w nadraduńskiej okolicy, miało dla Wojciecha spotkanie wuja, burmistrza kościerskiego, M. v. Klińskiego, u którego poznał swoją przyszłą żonę, a jego córkę Wincentynę…
Nie mogąc otrzymać posady rządowej z powodów politycznych, Kętrzyński, dzięki pomocy pomorskich ziemian, penetrował kaszubsko-pomorskie archiwa i biblioteki – prywatne, kościelne i miejskie. Odkrył wówczas i ujawnił szerszemu światu wiele unikatowych źródeł, m.in. Echo sepulchralis ks. J.G. Borka z Borzyszków i dzieła jego mistrza, kartuskiego przeora J. Schwengla. Niejako w przerwie pełnienia funkcji wędrownego bibliotekarza w latach 1868-1870 pracował w Bibliotece Kórnickiej. Wróciwszy na Pomorze, kontynuował dawne poszukiwania – odkrycia i publikacje, współpracując m.in. z Towarzystwem Naukowym w Toruniu i Akademią Umiejętności w Krakowie. Już wówczas zasłynął jako znawca genealogii rodów ziemiańskich – nie tylko pomorskich.
W 1877 r. został dyrektorem Ossolineum we Lwowie, badając dalej zbiory archiwalno-biblioteczne m.in. Królewca, wykorzystane przy opracowaniu jego pomnikowej rozprawy O ludności polskiej w Prusiech niegdyś krzyżackich (Lwów 1882). Tejże problematyce i genealogii – twórczości genealogicznej – pozostał wierny do końca życia. O jego królewieckich doświadczeniach życiowych pamiętali przedstawiciele kolejnych pokoleń studentów Albertyny, pochodzący ze świata kaszubsko-pomorskiego.
Z myślą o integracji państwa pruskiego, jak i w kontekście jego polityki militarnej i gospodarczej, w II połowie XIX w. zaistniała na szeroką skalę budowa nowoczesnych połączeń komunikacyjnych, w tym szczególnie szos i kolei między stolicami Prus – Berlinem a Królewcem, przechodzących przez Kaszuby i Kociewie, przy których budowie znalazło zatrudnienie także wielu Kaszubów. Z prowadzonych przez Prusy w XIX w. wojen w historycznej pamięci ojców i dziadków mojego pokolenia dobitny ślad pozostawiła wojna prusko-francuska z lat 1870/71 – wspominana przez tych, którzy szczęśliwie wrócili do domu zwykle jako ta „sibzig ein und siebzig”. Niemniej, szczególnie wielu Kaszubów poległo w I i II wojnie światowej, w tym na froncie wschodnim, obejmującym Prusy Wschodnie wraz z Królewcem.
Nie zapominając o pruskich wojnach, w których z obowiązku – przymusu obywatelskiego uczestniczyli Kaszubi i Pomorzanie, w tym o dziadkach w Wehrmachcie, w tytułowym kontekście Kaszubi a Królewiec z okresu zaborów przywołać trzeba jeszcze dwa zjawiska. Pierwsze to rozwój Kościoła ewangelickiego z centralą w Królewcu, a za przyczyną jego duchownych, wykształconych m.in. w korpusach kadetów i na uniwersytecie w Królewcu, przyspieszony proces germanizacji Kaszubów – ewangelików na Pomorzu Zachodnim, nazwanych wówczas Słowińcami.
Jednakże w tymże kontekście nie wolno też zapominać, że byli wśród nich i tacy, którzy zostawili potomnym cenne dokumenty – efekty ich badań naukowych, dotyczące Kaszubów i kaszubszczyzny. Byli to przede wszystkim znani z I poł. XIX wieku pastorzy… G. Lorek z Cecenowa oraz K.C. Mrongowiusz, pastor, obrońca języka polskiego i nauczyciel w gimnazjum gdańskim. Obaj wykształcenie zdobyli na uniwersytecie królewieckim. Mrongowiusz jest pionierem i twórcą szerokiego programu badań kaszuboznawczych, inspirowanych m.in. przez uczonych rosyjskich i niemieckich. Lorek, zaangażowany w germanizację swoich parafian, pozostawił wspaniały dokument – obraz życia i tożsamości Kaszubów znad Łeby na początku XIX wieku. W Królewcu funkcjonował Królewski Konsystorz dla prowincji Prus Wschodnich i Zachodnich, podejmujący decyzje o erygowaniu nowych parafii ewangelickich, także na Kaszubach, np. na Gochach.
Drugi proces, w którym znaczący udział ma Królewiec, to kształtowanie się i rozwój inteligencji polskiej (obok niemieckiej) w Prusach Zachodnich w II poł. XIX w. Grono jej przedstawicieli, w tym wielcy Kaszubi (→inteligencja kaszubska), studiowało właśnie w Królewcu, zwłaszcza medycynę.
Wśród królewieckich medyków znalazł się w 1843 r. przyszły ojciec literatury kaszubskiej i regionalizmu kaszubskiego F.S. Ceynowa (1817-1881). On to, studiując w Królewcu, odbył obowiązkową służbę wojskową i związał się ze środowiskiem działaczy niepodległościowych z Towarzystwa Demokratycznego Polskiego. W 1846 r. wziął udział w organizowanym przez TDP powstaniu, mającym objąć wszystkie ziemie polskie. Jako emisariusz TDP skierowany został do Prus Zachodnich, by objąć dowództwo nad oddziałami powstańczymi mającymi zdobyć garnizon w Starogardzie. Jako przywódca tego nieudanego wskutek zdrady powstania, znalazł się w Moabicie – więzieniu berlińskim. Podczas wielkiego procesu z 1847 r. skazany został na karę śmierci, od której uwolniła go rewolucja berlińska 1848 r.
Niezwykle ciekawą postacią, absolwentem uniwersytetu królewieckiego, był F. Bieszk (1854-1925), pochodzący z Koleczkowa w pow. wejherowskim. Jako absolwent gimnazjum wejherowskiego i tamtejszy filomata w latach 1874-1883 studiował w mieście I. Kanta matematykę, fizykę i filozofię. W 1878 r. był tam współzałożycielem Kółka Towarzyskiego Polskiego, w którym zasłynął jako Kaszuba, wykonawca pieśni i facecji kaszubskich. Za wygłoszenie w pewnej miejscowości na Kaszubach mowy w języku polskim, jak napisał J. Szews w jego biogramie na łamach SBPN (t. 1), nie zezwolono mu na składanie państwowego egzaminu pro facultate docendi. Pracując jako nauczyciel gimnazjalny w Nowym Mieście Lubawskim, potem w Brodnicy, szykanowany za udział w ruchu narodowym przez władze, zrzekł się służby państwowej i przeniósł na zachód Niemiec. Osiadł w 1890 r. w Fryburgu w Bryzgowii, gdzie pracując w wydawnictwie Herdera, opiekował się m.in. polską młodzieżą akademicką, studiującą na tamtejszym uniwersytecie. Był duchowym przywódcą tamtejszej Polonii, a wśród jego podopiecznych akademików byli m.in. K. Kantak, J. Karnowski, M. Szuca, P. Spandowski, T. Zegarski, przyszli działacze ruchu młodokaszubskiego. W 1919 r. Bieszk wrócił z rodziną na Pomorze, zostając w 1920 r. dyr. gimnazjum w Chojnicach. W 1923 r. został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Piękny obraz jego postaci zostawił J. Karnowski w Mojej drodze kaszubskiej, pisząc w innym wspomnieniu, poświęconym dr J. Łęgowskiemu, m.in.:
„Z Kaszubami zetknął się prof. Łęgowski na dobre w czasie pobytu w Wejherowie. Ale już przedtem podczas studiów gimnazjalnych w Pelplinie i Chełmnie, a wreszcie podczas studiów akademickich w Królewcu, poznał dużo współuczniów i kolegów pochodzących z Kaszub. W Królewcu należał do »Kółka Towarzyskiego«, gdzie poznał także kilku członków pochodzących z Kaszub, między innymi późniejszego dyrektora gimnazjum chojnickiego, Ferdynanda Bieszka. Na fidułkach śpiewano »frantówki« kaszubskie według śpiewnika Ceynowy. Stałym numerem programu fidułki była oracja kaszubska na temat wesoły, krotochwilny. Wesołym i dowcipnym oratorem okazał się szczególnie Bieszk. Sam Łęgowski sprawy te przypomina w »Wspomnieniu o Derdowskim« (Mestwin, 1926)”.
Relacje Kaszubów z Królewcem uległy ograniczeniu po 1920 r. Niektórzy mogli tam trafić jako żołnierze Wehrmachtu lub robotnicy przymusowi lub inni (np. L. Roppel) podczas II wojny światowej. Pod jej koniec także przez Kaszuby przesunęła się fala uciekinierów niemieckich z Prus Wschodnich. W nowej rzeczywistości Królewca – od 1946 r. Kaliningradu – miasto to istniało jedynie w naszej pamięci i literaturze historycznej. Kontakty partnerskie, m.in. Gdańska, Pomorza – w tym zwłaszcza Elbląga, i Kaszubów z Kaliningradem nawiązane zostały dopiero w początkach III Rzeczypospolitej. Objęły one relacje gospodarcze, kulturalne i naukowe, a także kościelne. Z inicjatywy i staraniem kapłana elbląskiego – ks. J. Steckiewicza – powstała pierwsza parafia katolicka w Kaliningradzie, której rozwojowi patronowali związany z Kaszubami abp warmiński, ks. dr E. Piszcz i Kaszuba – pierwszy biskup diecezji elbląskiej, ks. dr A. Śliwiński. Niemniej warto pamiętać o roli bezdewizowego ruchu transgranicznego między Obwodem Kaliningradzkim a województwami Pomorza Nadwiślańskiego oraz Warmii i Mazur. Dzięki temu przez lat kilkanaście bardzo częstymi i licznymi gośćmi byli tu kaliningradczycy, docierający na krańce Gdańska po Jasień i dalsze miejscowości, gdzie dostępne były i są szczególnie ciekawe dla nich restauracje, a zwłaszcza centra handlowe. Nie tylko w Polsce czy w Niemczech i krajach bałtyckich, w świecie Morza Śródziemnego północy, pod koniec XX w., podczas konferencji naukowych i w publikacjach zbiorowych, debatowano o europejskich perspektywach Królewca – Königsbergu – Kaliningradu… Niestety, agresja Rosji na Ukrainę przekreśliła zawarty w nich optymizm, rozwijające się kontakty i współpracę, wzmocniła towarzyszące im wątpliwości i niepokoje…
Józef Borzyszkowski
Bibliografia:
- Augusiewicz S., Jasiński J., Oracki T., Wybitni Polacy w Królewcu XVI-XX wiek, wstęp i redakcja Janusz Jasiński, Olsztyn 2005
- Barycz H., Studia historyczne Wojciecha Kętrzyńskiego w świetle urzędowych źródeł Uniwersytetu Królewieckiego, [w:] Księga pamiątkowa z 150-lecia Zakładu Narodowego imienia Ossolińskich, Wrocław 1967
- Bender R., Florian Ceynowa w Królewcu (1843-1846), „Komunikaty Mazursko-Warmińskie”, 1961, nr 4
- Bieńkowski W., Krzysztof Celestyn Mrongowiusz 1764-1855. W służbie umiłowanego języka, Olsztyn 1983
- Borzyszkowski J., Gdańsk i Kaszuby w życiu i twórczości Krzysztofa Celestyna Mrongowiusza, „Mrągowskie Studia Humanistyczne”, t. 6-7, 2004/2005
- Karnowski J., Moja droga kaszubska, Gdańsk 1982
- Tenże, Prof. dr Józef Łęgowski a kaszubszczyzna, „Teka Pomorska”, 1937, nr 3
- Korzon K., Wojciech Kętrzyński 1838-1919. Zarys biograficzny, Wrocław 1993
- Kowalkowski J., Badania genealogiczne Wojciecha Kętrzyńskiego (1838-1918), Poznań-Wrocław 2002
- Königsberg/Kaliningrad unter europäischen Perspektiven, Heraugegeben von Ernst Müller-Hermann, Bremen 1994
- Lorek G.L., Zur Charakteristik der Kassuben am Leba–Strome. (Von Herrn Prediger Lorek zu Zezenow). Mit einer Abbildung kassubischer Volkstrachten, „Pommersche Provinzial-Blätter”, Bd II, Treptow a.d. Rega 1821
- Skrobacki A., Polacy na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu w Królewcu, Olsztyn 1969
- Szarejko P., Słownik lekarzy polskich XIX wieku, t. I, Warszawa 1991; t. II, Warszawa 1994
- Szultka Z., Badania Krzysztofa Celestyna Mrongowiusza nad kaszubszczyzną na Pomorzu Zachodnim, „Mrągowskie Studia Humanistyczne”, t. 6-7, 2004/2005
- Tenże, Język polski z Kościele ewangelicko-augsburskim na Pomorzu Zachodnim od XVI do XIX wieku, Wrocław 1991
- Życie i dzieła Floriana Ceynowy (1817-1881), red. J. Borzyszkowski, Gdańsk 2012