Instrumenty muzyczne

« Powrót do listy haseł

Źródłem informacji o instrumentarium występującym na Kaszubach są zarówno same artefakty, jak i rozmaite podania, legendy, wreszcie teksty pieśni ludowych, w których odnaleźć można wzmianki o konkretnych instrumentach, ich właścicielach, okolicznościach wykorzystywania. Autor obszernego studium instrumentologicznego pt. Ordynaci i trędowaci (2013) A. Czech podkreśla, że „elementy społecznego wizerunku instrumentów można wyłuskać z literatury pięknej, filmu, tekstów piosenek czy nawet z samych związków frazeologicznych. Zdarzało się dosyć często, że te właśnie ‘niepoważne’ źródła wyjaśniały więcej niż obiegowe opinie powtarzane od lat przez podręczniki i encyklopedie muzyczne”.

Choć zwykło się przypisywać instrumentom głównie funkcję użytkową, pełniły one rolę swoistych znaków kulturowych. Były nośnikami określonych treści, definiowały status społeczny muzyka, a niekiedy nawet przyjmowały na siebie funkcję wyróżnika identyfikacji etnicznej. Instrumenty ludowe występujące na terenie Kaszub można definiować w różny sposób. Biorąc pod uwagę kryterium proweniencji, zasadniczą sprawą jest podział na instrumenty fabryczne (skrzypce, klarnet, flet, instrumenty dęte blaszane, bandonia, akordeon) oraz wytwarzane amatorsko (chordofony: rzãpiel, czyli rzępiel albo inaczej basy, diabelskie skrzypce; aerofony: pipa, puzówka, bazuna, barina, krzëwi róg czy budząca wątpliwość badaczy kòzlô barina – inaczej dudy, niebędące instrumentem endemicznym; membranofony: grzechotka i mrëczk, inaczej burczybas; idiofony: a wśród nich knarasznëra, klekotka, rënczôk – berło pasterskie).

Inną formą klasyfikacji stanowić może pełniona rola społeczna, kwalifikująca instrument bądź to do kategorii „ordynatów” (bazuny, dzwony), bądź „trędowatych” (kòzlô barina, czyli dudy, mrëczk czyli burczybas, diabelskie skrzypce, akordeon).

Najbardziej przejrzysty wydaje się być jednak podział instrumentów pod względem pełnionej funkcji:
a) instrumenty muzyczne używane przez kapele muzyki ludowej, np. skrzypce, rzępiel, klarnet, trąbka, akordeon;
b) instrumenty muzyczne o funkcji pasterskiej i sygnalizacyjnej, np. bazuna, barina, trąbki-sygnałówki, dzwony, klëczka, knara, sznëra, ryńczyk – berło pasterskie;
c) instrumenty muzyczne o funkcji obrzędowej, np. pipa, puzówka, klekotki, dzwony, knara, sznëra, burczybas;
d) instrumenty potraktowane jako zabawki dziecięce, np. bąkal, grzechotki, tyrkawka.

Wśród wytwarzanych na Kaszubach instrumentów (→twórcy instrumentów muzycznych) jeden z nich symbolizował władzę. Była to buława z drewna, opasana skórzanym pasem z przytroczonymi doń janczarowskimi dzwoneczkami, nosząca nazwę ryńczyk – pasterski bądź królewski.

Obok muzykantów wędrownych do najbardziej rozpowszechnionych formacji muzycznych na terenie Pomorza przed I wojną światową należały kapele ludowe w składzie 1–2 skrzypiec, basy, wspomagane niekiedy przez klarnet, rzadziej trąbkę. W okresie międzywojennym coraz częściej dołączano do składu kapeli bandonię (harmonię guzikową). Z czasem zastąpił ją akordeon, który etnomuzykolog P. Dahlig przyrównał do „najbardziej rozpleniającej się rośliny”. Mimo dużej ekspansji akordeonu nie był to jednak koniec zmian.

Po II wojnie światowej coraz częstszą stawała się praktyka dołączania do składu kapeli dwóch instrumentów, które dotąd funkcjonowały na obrzeżach tradycyjnego instrumentarium. Miało to związek z ich udziałem w tworzeniu tzw. antymuzyki, towarzyszącej konkretnym czynnościom obrzędowym (zaduszki, wypędzanie starego roku, kolędowanie). Owe instrumenty to diabelskie skrzypce oraz burczybas, zwany również brumbasã bądź mrëczkã. L. Bielawski upatruje źródeł ich muzycznego awansu w zmianach sytuacji etnicznej i kulturowej na Pomorzu, które zaszły po II wojnie światowej. Zważywszy na to, że nie występowały one w innych regionach Polski, w dobie dużego wymieszania etnicznego stały się na Pomorzu swoistym wyróżnikiem kapeli kaszubskiej. Przemawiały za tym walory dźwiękowe (perkusyjne) oraz wymiar widowiskowy, szczególnie ceniony w dobie folkloryzmu (→folklor muzyczny).

Diabelskie skrzypce, choć pierwotnie zaliczane do grupy chordofonów (instrumentów strunowych), obecnie kwalifikuje się do grupy idiofonów (instrumentów perkusyjnych). Powodem tego przekwalifikowania stała się zmiana funkcji instrumentu z obrzędowej na estradowo-perkusyjną.

Diabelskie skrzypce swą budową przypominają łuk muzyczny. Stałym elementem konstrukcji jest kij, na który naciąga się jedną lub kilka drucianych strun. Wspierają się one dodatkowo na blaszanej puszce albo na drewnianej skrzynce, pełniącej rolę pudła rezonansowego. Do kija przymocowane są różne brzękadła, które przy potrząsaniu i stukaniu kijem o ziemię wydają charakterystyczne odgłosy. Górną część instrumentu wieńczy na ogół drewniana głowa lub maska o ludzkich bądź diabelskich rysach. Nie ma na Kaszubach jednego modelu diabelskich skrzypiec – ostateczny kształt instrumentu pozostawał zawsze w gestii wytwórcy, jego inwencji i możliwości warsztatowych.

Burczybas kształtem swym przypomina beczułkę z wystającym pękiem końskiego włosia. Gra na tym „instrumencie” polega na przeciąganiu włosia raz na jedną, raz na drugą stronę. Dla wzmocnienia siły dźwięku polewano włosie wodą, co dawało efekt niskiego burczącego brzmienia. Do obsługi burczybasu potrzebne były aż trzy osoby, z których jedna trzymała instrument, druga pocierała włosie, trzecia zaś zajmowała się polewaniem wody z dzbana.

Do charakterystycznych instrumentów związanych z regionem Kaszub należy bazuna, wykorzystywana głównie na otwartych przestrzeniach. Niegdyś używana podczas czynności o charakterze apotropeicznym, z czasem stała się instrumentem o funkcji sygnalizacyjnej. Za jej pomocą komunikowali się pasterze (określony sygnał niósł z sobą konkretne przesłanie) oraz rybacy podczas mgły, ostrzegając przed zderzeniem nie tylko na wodach jeziora Wdzydze, ale i na morzu. Brzmienie bazuny często otwiera programy zespołów pieśni i tańca („Kaszuby” z Kartuz, „Bazuny” z Żukowa), zwołuje ludzi na sobótkę.

Kształt instrumentu przypomina wydłużoną trąbę, wykonaną z konarów lub pni olchy, klonu, lipy, wierzby. Gra na tym instrumencie wymagała odpowiedniego przygotowania i siły fizycznej, nie dziwi zatem, że stała się probierzem przydatności kandydata do pełnienia funkcji pasterza. W niektórych podaniach kaszubskich zachowały się ślady potwierdzające moc bazuny – wedle ludowego przeświadczenia terytorium, nad którym unosiły się jej dźwięki, wolne było od działania złych mocy. Wiąże się to z ogólną konotacją muzyki pasterskiej jako swoistego „eksponentu dobra”.

Zgoła inaczej postrzegano muzykę do tańca. Nader rzadko bywała traktowana w sposób neutralny – Kościół walczył z nią w karczmach, traktując jako prawdziwy „eksponent zła”.

Kultura ludowa w sposób świadomy operowała instrumentami, o czym świadczy w okresie Wielkiego Tygodnia zastępowanie dźwięku dzwonów dźwiękiem klekotek (B. Stelmachowska określa tę czynność jako „piekutowanie”). Przykładem lokalnie zaadaptowanej tradycji jest wielkanocne bãblowanié w Jastarni.

Do odrębnej kategorii instrumentów zaliczano dzwony kościelne. Obok funkcji sakralnej przypisywano im funkcję magiczną. Miały mieć moc wykrywania złodzieja, zdolność samoistnego ostrzegania w chwili niebezpieczeństwa. Jeśli były poruszane przez wieszczégò (upiora), miały mieć moc uśmiercania żywych, pozostających w zasięgu brzmienia. Uczestniczyły w życiu całych społeczności, ale i poszczególnych ludzi, towarzysząc im w ostatniej drodze. Wedle lokalnych wierzeń dźwięk dzwonów dopomagał konającemu w przejściu na drugi świat („przedzwonienie”). Dzwony brzmiące trzy dni przed pogrzebem oczyszczały zmarłego z jego grzechów. Kaszubi przypisywali dzwonom swoistą mowę, co wyartykułował H. Derdowski w swoim poemacie o Czorlińsczim. Opisywane przez niego trzy dzwony przemawiają na zmianę: „Grzésznika Bóg kôrze! Bóg wëbôczi! Zbaw gò, Bòże”. Podobny przykład podaje B. Sychta w odniesieniu do dzwonów w Sierakowicach. Nawet zatopione dzwony nie traciły swej mocy ostrzegania, o czym świadczą opowiadania z Borzyszków czy Piaszna, zebrane przez R. Kukiera czy też legenda o helskich dzwonach (Dzwony z dna wydobyte), oparta na przekazie F. Ceynowy.

W kulturze ludowej użytkowanie instrumentów obwarowane było rozmaitymi zakazami (np. „W jagwańce skrzëpczi są zamkłé”). Ten, kto nie szanował czasu Adwentu, Wielkiego Postu, narażał się na działanie sił nieczystych.

Motyw instrumentów muzycznych podejmowany był niejednokrotnie w literaturze kaszubskiej, poczynając od A. Majkowskiego, który w powieści o Remusie nie tylko ukazał archetyp ludowego muzykanta w osobie Trąby, skład oraz mechanizm funkcjonowania orkiestry pielgrzymkowej, nade wszystko jednak odniósł się do różnych funkcji instrumentów – sygnalizacyjnych, magicznych, symbolicznych. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych opisów stanowi scena trąbienia na zbłądzonego, przedstawiona w słowach Co spiéwô róg (później wykorzystał je J. Trepczyk w swojej pieśni), dramatyczna gra na bagnach w noc św. Małgorzaty mająca odczynić złe uroki, czy wreszcie poruszająca symbolika śmierci Trąby i pęknięcia jego skrzypiec.

Skrzypce były osnową poematu F. Sędzickiego Gôdka ò Januszu Skwierkù, nôsławniészim grajkù kaszëbsczim, opowiadania J. Ceynowy Kartësczi skrzëpk oraz baśni E. Puzdrowskiego O muzykującym koniu.

Bohaterką bajki A. Nagla stała się barina – instrument zwany baranim rogiem. Bajkę tę włączył do zbioru Legend gdańskich J. Samp (1992).

W bajkach opublikowanych na łamach „Gryfa” magiczne właściwości przypisywano piszczałce. Mogła ona spełniać życzenia biednego chłopca (Ò cëdowny piszczôłce), odwracać złe czary (Ò niesprawiedlëwi gòdzënie), miała moc przywoływania zwierząt (Ò mòcnym Karolkù, Ò dwanôsce zbójcach i szesc psach). Niektóre z bajek znalazły się w książce Bajarz kaszubski (2005). Wątek piszczałki pojawił się również w bajce Piszczałka królewskiego świniopasa, pochodzącej ze zbioru Przygoda królewianki i inne bajki z Kaszub pod redakcją J. Sampa (1994).

O ile instrumenty ludowe wykorzystywane były w inscenizacjach sztuk o charakterze obrzędowym (B. Sychta, Hanka sã żeni), to ich obecność w innych dziełach scenicznych związana była nierozerwalnie z charakterystyką postaci, której towarzyszyły (student Katilina – flet prosty, student Cicero – gitara, Guślarz – gęśle, diabeł – piszczówka, pachołkowie – bazuny, brëmza, czyli organki). W zależności od osadzenia historycznego sztuki wprowadzano elementy archaizacji (lutnia Damroki, gęśle guślarza i Smętka, surmy i rogi wojska Świętopełkowego). Bywały również całe sztuki oparte na zamyśle związanym z instrumentem (Diabelskie skrzypce N. Gołębskiej, 1978).

Podejmowano również szereg zabiegów o charakterze stylizacji – użył go m.in. J. Stachurski w muzyce do widowiska Gwiazdy, gwiżdże, muzykanci (1992), wystawionego w Teatrze Lalki i Aktora „Miniatura” w Gdańsku. Sekstet dęty imitował tam brzmienie wiejskiej orkiestry strażackiej.

Do instrumentów nawiązują często słowa pieśni ludowych (Glãbin, Szed chlop, Pózné wrëje). Niektóre z nich znalazły zastosowanie również w artystycznej liryce wokalnej, np. pieśń ilustrująca zawołanie bazuny Halo-walo-walo (sł. i melodia J. Trepczyk, opr. W. Walentynowicz). Nazwę dawnego pasterskiego instrumentu utrwalił Ogólnopolski Turystyczny Przegląd Piosenki Studenckiej „Bazuna”, będący cykliczną, rokroczną imprezą o charakterze konkursu, organizowaną od 1971 r. w różnych miejscowościach Pomorza. Współcześnie grę na bazunie koncertowej propaguje P. Gruba, wykonawca i kompozytor (Pożegnanie bazunisty, Suita na bazunę i organy). Będąc zarazem budowniczym bazun, prowadzi warsztaty z zakresu budowy tego instrumentu (Bazuna – dźwięki kaszubskiej tradycji, Filharmonia Kaszubska w Wejherowie, 2018).

Mianem Rząpielnik albo szkicownik z Pomorza określił swój zbiór utworów kaszubskich na akordeon gdański kompozytor K. Olczak. Ścisłe związki z tradycją ludową ma organizowany od 2005 r. w Wierzchucinie Przegląd Dziecięcych Zespołów Regionalnych o nazwie „Burczybas”.

Dawne instrumenty z Kaszub, jak również powstałe niedawno w ludowych pracowniach znajdują się w zbiorach Muzeum Kaszubskiego im. F. Tredera w Kartuzach i Oddziale Etnograficznym Muzeum Narodowego w Gdańsku. W 2008 r. w Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie stworzono koncepcję stałej wystawy pt. „Muzyczne instrumenty Kaszub” autorstwa kustosz I. Bukowskiej. Ekspozycja objęła dwie sale wystawiennicze. W pierwszej sali znalazły się różne instrumenty zebrane z terenu niegdysiejszych Prus Zachodnich (instrumenty smyczkowe, cytry, mandoliny, fisharmonia, gitarola P. Ponki), dokumenty życia społecznego oraz fotogramy ilustrujące wytwórców. W drugiej sali posłużono się metodą inscenizacji, ukazując różne formy funkcjonowania kaszubskich instrumentów ludowych.

Wejherowska wystawa w postaci pełnej prezentowana była do 2016 r., później zaś ograniczono jej powierzchnię do jednego pomieszczenia.

Bohaterem innej wystawy, zatytułowanej Diabły w kulturze Kaszub, a eksponowanej w 2011 r. w MPiMKP w Wejherowie, stały się diabelskie skrzypce z bogatej kolekcji T. Makowskiego z Chmielna. Diabelskim skrzypcom poświęcona została również wystawa autorstwa Jaromira Szroedera w Muzeum Zachodniokaszubskim w Bytowie, zatytułowana Od obrzędu do estrady. Diabelskie skrzypce w przestrzeni kulturowej Polski (2021).

Niecodzienną formę uhonorowania kaszubskich instrumentów przybrała instalacja oświetleniowa przed Szkołą Muzyczną w Kartuzach. W efekcie warsztatów, których celem było zaprojektowanie małej architektury parkowej, uwzględniającej elementy kaszubskie i muzyczne, powstało 6 latarni przedstawiających bazunę, burczybas, ryńczyk, diabelskie skrzypce, rzępiel oraz akordeon. Inicjatorem powstania instalacji było Towarzystwo Przyjaciół Muzeum Kaszubskiego im. F. Brzezińskiego w Kartuzach, a zrealizowano je w ramach Kartuskich Inicjatyw Mieszkańców.

Witosława Frankowska

Bibliografia:

  • Bielawski L., Tradycje ludowe w kulturze muzycznej, Warszawa 1999, s. 100-114.
  • Czech A., Ordynaci i trędowaci. Społeczne role instrumentów muzycznych, Gdańsk 2013, s. 6.
  • Dahlig P., Tradycje muzyczne a ich przemiany. Między kulturą ludową, popularną i elitarną Polski międzywojennej, Warszawa 1998, s. 36.
  • Muzyka Kaszub, red. W. Frankowska, Gdańsk 2005, s. 17-18, 29, 42-47, 81.
  • Sacha M.I., Pomerania non cantat? Ekspozycje muzealne muzyki kaszubsko-pomorskiej, „Audiosfera”, 2016, nr, dostęp 25.05.2022
  • Szefka P., Narzędzia i instrumenty muzyczne z Kaszub i Kociewia, Wejherowo, 1988.
  • Szefka P., Pieśni, podania i legendy mówią o dawnych instrumentach muzycznych używanych na Kaszubach, Informator MPiMK-P, Wejherowo 1976, s. 48-56.

Fonografia:

  • Kaszuby z Kolekcji Muzyki Ludowej Polskiego Radia. Muzyka Źródeł nr 17, CD, Warszawa 1999.
  • Cassubia Incognita. Nagrania archiwalne kaszubskiej muzyki tradycyjnej ze Zbiorów Fonograficznych Instytutu Sztuki PAN w Warszawie, CD, 2009.
  • Melodie z borów, łąk, pól i znad wód. Nagrania archiwalne tradycyjnych pieśni i muzyki z Kaszub ze Zbiorów Fonograficznych Instytutu Sztuki PAN w Warszawie, CD, 2016.

Wystawy:

  • Diabły w kulturze Kaszub, wystawa autorstwa Izabeli Bukowskiej, prezentująca diabelskie skrzypce z kolekcji T. Makowskiego z Chmielna, MPiMK-P w Wejherowie, 2011 r.
  • Dźwięki pierwotne, wystawa w Oddziale Etnografii Muzeum Narodowego w Gdańsku, V-XII 2019.
  • Muzyczne instrumenty Kaszub, wystawa autorstwa Izabeli Bukowskiej, MPiMK-P w Wejherowie, od 2013 r.
  • Od obrzędu do estrady. Diabelskie skrzypce w przestrzeni kulturowej Polski, wystawa czasowa autorstwa Jaromira Szroedera, Muzeum Zachodniokaszubskie w Bytowie, XI-XII 2022.
  • Muzeum Kaszubskie im. Franciszka Tredera w Kartuzach.

« Powrót do listy haseł